Ale czyniąc ukłon w stronę Rosji, Rada Bezpieczeństwa przyznała, że mogą mieć miejsce naruszenia na granicy, jak to utrzymuje Liban. Potwierdzenie sekretarza generalnego ONZ o wyjściu Izraela z tzw. strefy bezpieczeństwa w południowym Libanie pochodzi z piątku. Oświadczenie Rady zostało odczytane na formalnym jej posiedzeniu po kierownictwem obecnego przewodniczącego ambasadora Francji, Jean-Davida Levitte. Oświadczenie wymaga zgody wszystkich 15 państw reprezentowanych w Radzie Bezpieczeństwa - w tym pięciu wielkich mocarstw. Rosja od soboty rano opóźniała podjęcie decyzji, gdyż Liban twierdził, że oddziały izraelskie nadal znajduję się na jego terytorium. Izrael okupował południową część Libanu od 1978 r., traktując ten obszar jak strefę buforową dla zabezpieczenia się przed atakami islamskich partyzantów. O porzuceniu tej strefy zakomunikowano w Jerozolimie 24 maja i Kofi Annan oraz eksperci wojskowi ONZ przez tydzień sprawdzali, czy rzeczywiście doszło do ewakuacji armii izraelskiej.