18-letni Władisław Roslakow dokonał w środę (17 października) ataku z użyciem broni myśliwskiej w budynku technikum w Kerczu na Krymie. Zginęło 20 osób. Większość ofiar to uczniowie, pięć - nauczyciele. Ponad 40 osób zostało rannych. Stan 10 określany jest jako ciężki. Roslakow, po dokonaniu ataku, popełnił samobójstwo. Jak podaje AFP, nastolatek pochodził z ubogiej rodziny, a jego ojciec był niepełnosprawny. Matka napastnika należała do świadków Jehowy - organizacja ta została w Rosji zdelegalizowana ze względu na "ekstremizm". Z kolei rosyjska telewizja poinformowała, że matka Roslakowa pracuje jako sanitariuszka w jednym ze szpitali, do którego trafili poszkodowani w ataku jej syna. Na niepotwierdzonych zdjęciach Roslakowa 18-latek ma na sobie podobną koszulkę co jeden z morderców z liceum Columbine w USA. Sprawca masakry na Krymie "przechodził z sali do sali, niczym doświadczony żołnierz sił specjalnych - najpierw wrzucał granat domowej roboty, później strzelał" - pisze rosyjski "Kommersant". Roslakow opisywany jest przez uczniów jako odludek, który nie miał przyjaciół i nienawidził szkoły. Krajowe media określiły ten atak jako bezprecedensowy w historii kraju. Dziennik "Wiedomosti" zauważa, że rosyjskie władze bardzo wstrzemięźliwie zareagowały na tragedię i prawdopodobnie nie zamierzają jej upolitycznić".