Zagrożeniem - według Starowojta - jest również budżet na następny rok, którego kształt ma nie odpowiadać wymogom ukraińskiego prawa. Starowojt uważa, że rząd Tymoszenko skonstruował go tak, by "przekupywać wyborców". - Gdzie pójdą szefowie rad wiejskich z wyciągniętą ręką? Do Tymoszenko. To również element przekupstwa wobec wyborców - cytuje Starowojta "Zaxid.net". CZYTAJ KONIECZNIE: CZY UKRAINA ROZPADNIE SIĘ JAK JUGOSŁAWIA? Na Ukrainie, gdzie w styczniu mają odbyć się wybory prezydenckie, trwa obecnie zażarta kampania wyborcza. Jak wskazują sondaże, szanse na dostanie się do drugiej tury mają najprawdopodobniej wyłącznie obecna premier Julia Tymoszenko i szef uznawanej za prorosyjską Partii Regionów - Wiktor Janukowycz. ZS