Wielka Brytania może poszczycić się barwną tradycją zbierania datków na szacowne cele, jednak zazwyczaj kwestorzy okupują budynki dworców kolejowych i stacje metra - jednak z różnymi rezultatami. Ale jak dowiodła tego udana akcja pod kryptonimem "Biustonosze nad Bristolem". Na pomysł skonstruowania takiego mostu wpadli pracownicy radiostacji w mieście Bristol. Chcą w ten sposób zebrać fundusze na walkę z nowotworami - w tym z rakiem piersi. Przez cały ten czas osoby, które przychodzą na miejsce happeningu sięgają do portfeli, by wspomóc badania nad rakiem. Po zwinięciu mostu biustonosze trafią do sklepów prowadzących działalność charytatywną. Organizatorzy imprezy są niezwykle zadowoleni z jej przebiegu. Na apel wyemitowany przez lokalną stację radiową odpowiedziało prawie 1500 kobiet - tyleż samo biustonoszy przesłano na adres redakcji.