"Punkt kontrolny ukraińskich wojskowych w okolicach Zołote o godz. 00.25 został ostrzelany z moździerzy z terytorium, gdzie rozlokowani są tak zwani "kozaczkowie" - oświadczono w dowództwie agencji Interfax-Ukraina.Agencja podała, że przedstawiciel Ukrainy we wspólnym centrum kontaktowym ds. kryzysu na Ukrainie, generał Ołeksandr Rozmazin poprosił działającą w regionie walk misję Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) oraz reprezentanta Rosji generała Aleksandra Wiaznikowa o odnotowanie naruszenia porozumienia o rozejmie. Natomiast separatyści poinformowali o ostrzelaniu w kilku miejscach ich pozycji przez siły rządowe. Zawieszenie broni "raczej" przestrzegane Mimo to agencja AFP poinformowała, że rozejm na wschodzie Ukrainy, jest raczej respektowany. Dochodzi jednak do incydentów. Według francuskiej agencji, w pierwszych godzinach obowiązywania rozejmu na wschodzie Ukrainy często było słuchać wystrzały z broni automatycznej. Nie dochodziło jednak do ostrzałów artyleryjskich. Zawieszenie broni jest przestrzegane, jak poinformowała AFP, m.in. w pobliżu Mariupola, portu nad Morzem Azowskim, i miasta Debalcewe, gdzie jeszcze w sobotę toczyły się zacięte walki. Od północy czasu ukraińskiego, czyli od godz. 23 w Polsce, na wschodniej Ukrainie obowiązuje rozejm, uzgodniony w nowym porozumieniu pokojowym. W czwartek po kilkunastu godzinach rozmów w Mińsku kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydenci Rosji Władimir Putin, Ukrainy Petro Poroszenko i Francji Francois Hollande wynegocjowali porozumienie o uregulowaniu trwającego od kwietnia 2014 roku konfliktu w Donbasie. Dokument został podpisany przez członków grupy kontaktowej OBWE-Ukraina-Rosja oraz przedstawicieli prorosyjskich separatystów.