Według policji powodem zatrzymania tych osób we wtorek wieczorem były "podejrzenia o popełnienie, przygotowywanie lub nakłanianie do aktów terroryzmu". Para udawała się do Egiptu - pisze AFP. Nie ujawniono przynależności państwowej zatrzymanych. Z komunikatu policji wynika, że zostali przesłuchani przez funkcjonariuszy wydziału antyterrorystycznego Scotland Yardu. Są w areszcie na komisariacie w Londynie. Rzecznik policji odmówił odpowiedzi na pytanie, czy było to pierwsze w Wielkiej Brytanii zatrzymanie związane z konfliktem zbrojnym w Syrii. W związku z tym samym śledztwem policja przeszukała też kilka mieszkań we wschodniej części Londynu. Szef brytyjskiego MSZ William Hague, pytany przez BBC, czy zatrzymania są dowodem, że niektóre osoby mieszkające w Wielkiej Brytanii chcą wziąć udział w walkach w Syrii, odparł: "Pewne dowody świadczą, że tak jest, że są ludzie, którzy chcą to zrobić". Agencja Associated Press pisze, że zatrzymanie ma związek z obawami o udział w syryjskim powstaniu radykalnych islamistycznych bojowników z zagranicy. Od półtora roku w Syrii trwa rebelia zbrojna przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi.