Wypowiadając się na posiedzeniu rządu Rosji, minister potwierdził, że materiały sprawy karnej trafiły do prokuratury. Nie wyjaśnił, kim są osoby zatrzymane, a powiedział jedynie, że znajdują się one w areszcie śledczym. Nowak zaproponował, by kontrola ropy naftowej przekazywanej do rurociągów przeprowadzana była codziennie. Odpowiednie zmiany przepisów mają być wkrótce przekazane do rozpatrzenia przez rząd. Rosja może na szczeblu ustawodawczym zabronić stosowania chlorków organicznych w branży naftowej - ocenił minister. Rosyjski resort energetyki oczekuje, że w najbliższym czasie ustalone zostanie rozpoczęcie transportu odpowiedniej jakości ropy przez rurociąg Przyjaźń w kierunku Polski - poinformował Nowak. Zapewnił, że sytuacja dotycząca rurociągu Przyjaźń zostanie unormowana w drugiej połowie maja. "Nadal trwa aktywna praca nad unormowaniem sytuacji z jakością ropy dla naszych europejskich partnerów i konsumentów" - powiedział. Mówiąc o unormowaniu sytuacji w drugiej połowie miesiąca, wspomniał o oczyszczeniu po jednej nitce rurociągu w każdym kierunku. Firmy wydobywające ropę pracują w zwykłym trybie Zdaniem ministra problemy wokół rurociągu Przyjaźń nie wpłynęły na wielkość wydobycia ropy i jej eksportu z Rosji. Nowak poinformował, że krajowe firmy wydobywające ropę pracują w zwykłym trybie. Jak dodał, oczekuje obecnie, że czysta ropa dotrze do portu w Ust-Łudze, w rosyjskim obwodzie leningradzkim, 8 maja. Wcześniej władze zapowiadały normalizację jakości ropy w Ust-Łudze we wtorek. Agencja Reutera podała we wtorek, że jakość surowca w Ust-Łudze poprawiła się, ale nadal występują wahania. Surowiec "poprawia się, ale nie jest nadal zgodny z normalnymi standardami" - powiedziało jedno ze źródeł. Od 19 kwietnia rurociągiem Przyjaźń płynęła przez Białoruś w kierunku zachodnim zanieczyszczona ropa; w surowcu wykryto przekroczenie norm chlorków organicznych. Białoruskie rafinerie ograniczyły produkcję paliw o 50 proc. Tranzyt ropy wstrzymały polski PERN oraz ukraińska Ukrtransnafta, a 30 kwietnia także białoruski operator. Władze rosyjskie w zeszłym tygodniu wstrzymały przesyłanie ropy płynącej rurociągiem Przyjaźń do Europy Wschodniej i Niemiec. W sumie, jak informowano wcześniej, w rurociągu Przyjaźń na terenie Rosji, Białorusi, Polski i Ukrainy zgromadziło się ok. 5 mln ton zanieczyszczonej ropy, z tego ok. 1 mln - na Białorusi. W sobotę ministerstwo energetyki w Moskwie podało, że rosyjska ropa odpowiedniej jakości dotarła tego dnia do rafinerii w Mozyrzu na Białorusi. Z Moskwy Anna Wróbel