Aktywiści zostali zatrzymani w centrum Moskwy, na ulicy Twerskiej, gdzie trwają obchody Dnia Miasta. "Nowaja Gazieta" podała, że mieli na sobie T-shirty z hasłami poparcia dla osób aresztowanych po niedawnej fali protestów opozycji w Moskwie. Azar przekazał jednak, że nie miał na sobie takiego stroju, a policjanci powiedzieli mu, że znajduje się na liście "podejrzanych osób". Organizacja OWD-Info, monitorująca zatrzymania w Rosji, podała 14 nazwisk osób zatrzymanych. Wcześniej w niedzielę policja zatrzymała w centrum rosyjskiej stolicy siedem osób, które rozdawały ulotki wyrażające poparcie dla więźniów politycznych. Policjanci powołali się na zakaz agitacji w trakcie trwających wyborów do Moskiewskiej Dumy Miejskiej. Moskiewskie wybory poprzedziła fala demonstracji w stolicy Rosji w lipcu i sierpniu. Protesty rozpoczęły się po tym, jak komisje wyborcze nie dopuściły do wyborów części działaczy opozycji antykremlowskiej, powołując się na błędy w podpisach wyborców. Kilka manifestacji odbyło się bez zezwolenia i zakończyło masowymi zatrzymaniami. W związku z protestami zapadło sześć wyroków pozbawienia wolności, w większości wobec osób oskarżonych o użycie przemocy wobec policjantów. Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)