Oświadczenie takie wydał oficjalnie pierwszy zastępca ministra spraw wewnętrznych Rosji, Władimir Kozłow. Do eksplozji doszło w sierpniu tego roku. Zginęło 13 osób. We wtorek Centralne Biuro Śledcze w województwie lubuskim przeszukiwało hotele i agencje towarzyskie. Zatrzymano wówczas czterech Czeczeńców. Policja twierdziła, że zatrzymani mają powiązania z zamachem w moskiewskim metrze. Znaleziono przy nich duże ilości materiałów wybuchowych, narkotyków i fałszywych dokumentów.