Sygnał o katastrofie nadany z telefonu satelitarnego dotarł wczoraj do centrali włoskiej straży przybrzeżnej w Rzymie. Aparat został szybko zlokalizowany na libijskich wodach terytorialnych, siedem mil od brzegu. Znajdujący się w pobliżu włoski frachtowiec bez trudu znalazł częściowo zatopioną już łódź. Na pokład zabrano 26 osoby i przystąpiono do poszukiwania pozostałych. Międzynarodowa Organizacja do spraw Migracji ustaliła, że zaginęły 84 osoby.