W wywiadzie dla radia RAI Frattini oświadczył, że w obliczu surowej linii postępowania wobec Rosji, proponowanej przez Wielką Brytanię i Polskę, zadaniem włoskiej dyplomacji było niedopuszczenie do "zepchnięcia tego kryzysu ku nowej zimnej wojnie". Chodziło o to - wyjaśnił Frattini - by zaangażować Rosję, zamiast izolować ją na arenie międzynarodowej. Według ministra spraw zagranicznych tę "szczególną rolę" Włoch potwierdza to, że on sam został jednocześnie zaproszony do Moskwy i Tbilisi. Z misją tą wyrusza w środę.