Ukraiński przywódca w ciągu zaledwie kilku godzin otrzymał poważne deklaracje ze strony Holandii oraz Danii - państwa te wzmocnią obronę powietrzną, przekazując samoloty F-16 ze swoich zasobów. Kopenhaga jest gotowa przekazać aż 19 maszyn bojowych tego typu. - <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raport-ukraina-rosja/news-kolejny-kraj-przekaze-ukrainie-samoloty-f-16,nId,6974671" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Mamy nadzieję, że duńskie samoloty pomogą wam w obronie nieba</a> - powiedziała na konferencji prasowej premier Mette Frederiksen. Zadowolony z takiego rezultatu był stojący obok Wołodymyr Zełenski. - Jestem bardzo wdzięczny Tobie, Twojemu zespołowi oraz oczywiście Twoim silnym i odważnym obywatelom - powiedział polityk. W serii pytań od prasy prezydent był pytany o gotowość Ukrainy do ustępstw terytorialnych w zamian za pokój. Rosja odparła ataki dronów - Wymiana terytoriów? Jesteśmy gotowi na wymianę Biełgorodu na nasze członkostwo w NATO - przyznał z rozbrajającą szczerością Zełenski. "Tak dla pewności - on żartuje" - zapewnił w serwisie X (dawniej Twitter) doradca ukraińskiego MSW Anton Heraszczenko, który <a href="https://x.com/Gerashchenko_en/status/1693303867520221531?s=20">udostępnił nagranie</a>. Przypomnijmy, że w niedzielę rosyjskie władze informowały o dronach, które nadleciały nad przygraniczne miasto oraz jego okolice. "Nasz system obrony powietrznej został aktywowany nad Biełgorodem i regionem Biełgorodu. 12 celów powietrznych zostało zestrzelonych, gdy zbliżały się do miasta. Służby operacyjne ustalają, jak wygląda sytuacja na ziemi" - napisał na Telegramie <a href="https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-zmasowany-atak-dronow-na-rosyjskie-miasto-pojawiaja-sie-nagr,nId,6974700" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Wiaczesław Gładkow, gubernator regionu</a>. Tymczasem Moskwa nie rezygnuje z krwawych ataków na broniącą się przed napaścią Ukrainę. Ostatnim <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raport-ukraina-rosja/news-eksplozja-rosyjskiego-pocisku-w-centrum-czernihowa-sa-ofiary,nId,6973044" target="_blank" rel="noreferrer noopener">celem najeźdźców został Czernihów</a> - miasto leżące 140 kilometrów na północ od Kijowa. W sobotni poranek na plac w centrum miasta spadł pocisk, zabijając siedem osób, raniąc blisko 130, w tym dzieci. Na jaw wyszły wstrząsające szczegóły. - Rosja użyła rakiety Iskander-M. Jest kilka ustawień tej rakiety. Ta była ustawiona w taki sposób, że wybuchła w powietrzu. Takie ustawienia stosuje się, by zwiększyć maksymalne rażenie żywej siły na otwartej przestrzeni - powiedział przedstawiciel prokuratury, cytowany przez portal Ukrainska Prawda. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub <a href="https://www.facebook.com/INTERIAWydarzenia" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Interia Wydarzenia na Facebooku</a> i komentuj tam nasze artykuły!