- Wydawnictwo to jest ważne w kontekście sytuacji wojskowej na Ukrainie, ale też ewentualnej wojny hybrydowej oraz innych sytuacji ekstremalnych - powiedział podczas prezentacji poradnika minister Juozas Olekas. Ponad 100-stronicowy poradnik szczegółowo opisuje, w jaki sposób mieszkańcy otrzymają informację o zagrożeniu, jak sami mogą przekazać informacje o sytuacjach ekstremalnych, co robić w przypadkach zagrożenia, jak się ewakuować, dokąd i jakie rzeczy ze sobą zabrać, w jaki sposób przyłączyć się do obywatelskiego ruchu oporu. W formie elektronicznej poradnik wkrótce ma być dostępny na portalu resortu obrony Litwy, a w formie książkowej - w bibliotekach, szkołach, urzędach i organizacja pozarządowych. Działania Rosji na Ukrainie spowodowały, że litewski Sejm w grudniu ub.r. zatwierdził pakiet poprawek do ustaw z zakresu obronności państwa, uściślając zasady użycia sił zbrojnych w czasie pokoju. Nowelizacje regulują wykorzystanie broni, materiałów wybuchowych i wojskowego sprzętu technicznego. 1 listopada litewska armia rozpoczęła formowanie jednostki szybkiego reagowania. Będzie się ona składać z dwóch batalionów piechoty (zmotoryzowanej i zmechanizowanej) oraz pododdziałów inżynieryjnego i rozpoznawczego, które niedawno uczestniczyły w międzynarodowej operacji w Afganistanie. Jednostka szybkiego reagowania ma liczyć łącznie ok. 2500 żołnierzy. W tym roku wydatki Litwy na obronę wyniosą o jedną trzecią więcej niż w roku ubiegłym. Zatwierdzony budżet przewiduje, że resort obrony otrzyma 427,5 mln euro, co stanowi równowartość 1,1 proc. PKB.