Pracownicy Centrum nie są w stanie dokładnie powiedzieć, w którym z pomieszczeń obraz się znajdował i kiedy mógł zginąć. Jedyne co wiedzą to, że trafił do centrum w połowie stycznia. Jego brak zauważono dopiero kilka dni temu. To dosyć późno biorąc pod uwagę, że obraz - przynajmniej teoretycznie - był cały czas odnawiany.