, jak i dymisja ministra obrony - chociaż niejasne są powody ich odejścia - są oznakami "rosnącej politycznej centralizacji władzy premiera i prezydenta ". "Bracia usunęli niezależnie myślących ministrów i wzmocnili swoją kontrolę nad administracją państwową, bankiem centralnym, sądami, mediami publicznymi i przedsiębiorstwami państwowymi" - pisze "FT". Następnie przytacza słowa Jacka Kucharczyka z Instytutu Spraw Publicznych, że "Jarosław Kaczyński nie znosi żadnej krytyki". "Częste zmiany personalne sprawiły, że rządowi trudniej radzić sobie z kwestiami dotyczącymi polityki zagranicznej, w tym z przyszłym przyjęciem euro, rosyjską dominacją energetyczną i negocjacjami w sprawie amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce" - czytamy w "Financial Times". Gazeta przytacza słowa socjolog Jadwigi Staszkis, że "Jarosław Kaczyński jest osobą, która wykorzystuje ludzi i nie przywiązuje się do nich".