Oto zapiski z rozmowy: Znajomy Cześć, co u ciebie? Rudy Hermann Guede Niezbyt dobrze. Znajomy Gdzie jesteś? RHG W Dusseldorfie i nie mam kasy. Znajomy Gdzie mieszkasz? RHG Mieszkam w barce na Renie, ale nocuję w pociągach. Nie płacę za bilety. Ciężka sprawa. Nie mogę tego robić więcej. Znajomy Chcesz, żebym ci wysłał trochę pieniędzy? RHG Tak, przydadzą mi się. Znajomy OK, zobacz, wyślę ci 50 euro przez Western Union, a ty je sobie odbierzesz tam, gdzie jesteś. RHG Dzięki, ale już jest trochę późno. Znajomy Mówią tu o tobie (w Perugii - przyp. red.) RHG Wiem, co się stało w Perugii, ale są w błędzie. Nie jestem "Baronem", ale "Byronem" - od nazwiska Scotta Byrona, tego znanego koszykarza. Znajomy Ale oni mówią co innego. RHG Posłuchaj, wiesz, że znałem te dziewczyny, znałem Meredith i Amandę, ale nic poza tym - wiesz dobrze. Byłem w ich domu dwa razy, ostatni raz kilka dni przed całą tą sprawą, ale nic nie zrobiłem. Nie mam nic wspólnego z tym zabójstwem. Nie było mnie tam wtedy. Jeśli znajdą moje ślady palców, to znaczy, że musiałem je zostawić wcześniej. Znajomy Ale twoje zdjęcie jest wszędzie. RHG Widziałem. Nie jestem taki, jak mnie opisują. Nie miałem nic do czynienia z tamtym morderstwem. Znajomy Więc jeśli nie masz z tym nic wspólnego, dlaczego nie wrócisz? Pomogę ci znaleźć dobrego prawnika, który cię oczyści z zarzutów. RHG Boję się. Nie chcę zostać w Niemczech. Jestem czarny, więc jeśli policja niemiecka mnie złapie, nie wiem, co mi zrobią. Wolę włoskie więzienia. Zobacz galerię: Brutalne zabójstwo studentki Czytaj więcej: