Wybory do hiszpańskiego parlamentu mają odbyć się w najbliższą niedzielę, 9 marca. W toku telewizyjnej debaty, dwaj główni rywale starli się w takich kwestiach jak separatyzm baskijski, imigranci oraz gospodarka kraju. Z sondażu, przeprowadzonego przez stację TV Cuatro wynika, że premiera poparło 50,8 procent ankietowanych, a Rajoya 29 procent. Inny sondaż - przeprowadzony przez stację telewizyjną La Sexta - wskazuje iż Zapatero cieszy się poparciem 49,2 proc., a Rajoy - 29,8 proc. respondentów ankiety. Około 21 procent widzów - według tego sondażu - uznało, że starcie zakończyło się remisem. Poniedziałkowa debata miała momentami burzliwy charakter - m.in. obaj rywale nazywali się wzajemnie kłamcami. Rajoy koncentrował się głównie na problemach gospodarczych kraju, oskarżając rząd Zapatero o zaniedbania. Jak oceniają komentatorzy, cytowani przez agencje, ani Zapatero ani też Rajoy nie przedstawili - wbrew oczekiwaniom - konkretnych programów na przyszłość. Według opublikowanego w niedzielę sondażu ośrodka Metroscopia, wykonanego na zamówienie dziennika "El Pais", 42,9 proc. wyborców popiera Hiszpańską Socjalistyczną Partię Robotniczą (PSOE), a na PP chce głosować 38,8 proc.