Ponad półtora tysiąca osób zgromadziło się w nocy z soboty na niedzielę nad rzeką Cuyahoga w Cleveland. Długimi brawami przywitali oni 21 mieszkańców miasta, których przywieziono na miejsce żółtym szkolnym autobusem. Ubrani w ognioodporne kombinezony śmiałkowie ustawili się na placu wielkości boiska do koszykówki. Następnie zostali polani benzyną i podpaleni pochodniami. Przez ponad pół minuty, przy dźwiękach muzyki maszerowali w różnych kierunkach. Następnie zostali ugaszeni gaśnicami i mokrymi ręcznikami. Poprzedni rekord należał również do Amerykanów. W 2009 roku równocześnie podpaliło się 17 mieszkańców Ohio, bijąc wcześniejszy rekord należący 12 do Hiszpanów. Bicie rekordu Guinessa w Cleveland zorganizowała lokalna firma produkująca kartki pocztowe i wizytówki. Dochód z imprezy przeznaczono na cele charytatywne.