O możliwych scenariuszach działań rozmawiali amerykański sekretarz stanu John Kerry, a także szefowie dyplomacji Korei Południowej i Japonii - Yun Byung-se oraz Fumio Kishida. Politycy dyskutowali o konieczności zaostrzenia sankcji wobec Korei Północnej, ale także o podjęciu jednostronnych działań wobec władz w Pjongjangu. Temu niechętne są władze w Pekinie, które uważają sankcje poszczególnych państw za "niekonstruktywne". Chińskie władze skrytykowały ostatni test nuklearny Korei Północnej, jednakże do tej pory jednoznacznie nie zadeklarowały, czy wyrażą poparcie dla zaostrzenia sankcji. Tego chcą Stany Zjednoczone. Chiny uznawane są za największego sprzymierzeńca władz w Pjongjangu na arenie międzynarodowej. Pekin, jak do tej pory bezskutecznie, stara się o przywrócenie tzw. rozmów sześciostronnych z Północą o wstrzymaniu programu jądrowego.