Ludzie wyszli na ulice w proteście przeciwko planowanym przez rząd reformom w prawie pracy. O rannych poinformował szef francuskiego MSW Bernard Cazeneuve. - W całym kraju aresztowano 124 osoby - dodał minister. Siły bezpieczeństwa użyły wobec protestujących gazu łzawiącego, ponieważ zamaskowani młodzi ludzie rzucali butelkami i kostką brukową w funkcjonariuszy. Starcia między policją a protestującymi wybuchły w Paryżu, Nantes, Lyonie, Marsylii i Tuluzie. Zmiany w ustawodawstwie, które chce przeforsować rząd, otwierają drogę do przedłużenia tygodnia pracy z obecnych 35 do 48 godzin, a dnia pracy w różnych przypadkach do 12 godzin. Projekt nowelizacji przewiduje też uelastycznienie rynku pracy, w tym pewne ułatwienia dla pracodawców dotyczące zwolnień i związanych z nimi odszkodowań. Ma to ułatwić walkę z bezrobociem, które utrzymuje się na rekordowym poziomie i przekracza 10 proc.