Do zamieszek doszło podczas operacji przeszukiwania serbskich domów w miejscowościach Sevce i Jazince, w pobliżu granicy z Macedonią. W jednym z mieszkań żołnierze znaleźli dwa nielegalnie przechowywane granaty i postanowili zatrzymać ich właściciela. Wówczas wokół domu zgromadziło się około 150 osób, chcących zapobiec aresztowaniu mężczyzny. Na żołnierzy posypały się kamienie i kawałki drewna. Wojsko odpowiedziało kauczukowymi kulami. Rannych w zamieszkach, które przeniosły się na okoliczne drogi, zostało też kilkunastu Serbów. Był to najpoważniejszy incydent między siłami KFOR a mieszkańcami Kosowa od incydentów w Mitrowicy w ubiegłym miesiącu.