China News Service informuje, że Ujgurzy zostali skazani niedawno, jednak nie podaje żadnej daty ani szczegółów. Do egzekucji doszło po zatwierdzeniu wyroku przez Najwyższy Sąd Ludowy. Dziewięć rozstrzelanych osób zostało skazanych za morderstwa i inne przestępstwa dokonane w czasie zamieszek w położonym na zachodzie kraju mieście Urumczi, w których - według oficjalnych danych - zginęło 197 osób. Organizacje ujgurskie na uchodźstwie twierdzą, że ofiar śmiertelnych mogło być znacznie więcej - nawet 800. W wyniku zamieszek aresztowano setki ludzi. 5 lipca Ujgurzy, grupa etniczna wyznająca islam i pochodząca z tureckiej grupy językowej, zaatakowali członków stanowiącej w Chinach większość grupy etnicznej Han, co dwa dni później doprowadziło do odwetu. Wielu Ujgurów sprzeciwia się sposobowi, w jaki Pekin sprawuje władzę w ich rodzimej prowincji Sinkiang. Chiny obwiniają za zamieszki zagraniczne organizacje opowiadające się za szerszymi prawami dla Ujgurów. Cztery miesiące po zamieszkach w Sinkiangu wciąż obowiązują zaostrzone środki bezpieczeństwa, nie ma dostępu do internetu i zablokowane są międzynarodowe numery telefoniczne. Media informują, że w związku ze śmiercią 18 ludzi postawiono zarzuty kolejnym 20 osobom. Większość z nich miała ujgurskobrzmiące nazwiska, za wyjątkiem dwóch, którzy najprawdopodobniej są Hanami.