Według świadków, do zamieszek doszło, gdy szturmowy oddział policji wtargnął do kurdyjskiego domu kultury w Amouville koło Paryża, w czasie kursu tańca. Imigranci zaczęli się barykadować w budynku, więc funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego, choć wewnątrz były dzieci. Później doszło do starć ulicznych - Kurdowie obrzucili policję kamieniami i butelkami, a następnie zaczęli wznosić barykady, podpalać pojemniki ze śmieciami i rozbijać sklepowe witryny. 11 rannych kurdyjskich imigrantów przewieziono do szpitala, ranny został też jeden z funkcjonariuszy. Zamieszki zakończyły się dopiero, gdy na miejsce przyjechały dodatkowe jednostki szturmowe policji z helikopterami.