Jak podaje niezależny portal internetowy Civil.Ge, gruziński prezydent wypowiadał się na spotkaniu z grupą parlamentarzystów z rządzącej partii. Podkreślił, że chociaż on sam wielokrotnie ostrzegał niemal wszystkich światowych przywódców przed rosyjską inwazją, uwierzono mu dopiero wówczas, gdy doszło do uderzenia. - Dziś zapewne każdy zdaje sobie sprawę, że nie wolno Gruzji pozostawić samej. Każdy także zrozumiał - zapewne z dużym bólem - że właśnie tu rozstrzyga się dziś przyszłość Europy - oświadczył. - Rosyjscy okupanci nie osiągnęli jednak założonego celu: nie udało im się zrujnować Gruzji - zaznaczył prezydent.