Zabici to pułkownik Walid al-Hiti, szef antyterrorystów w mieście Hit, 60 km na północny zachód od Ramadi, a także sześć innych osób; wszystkie ofiary zostały zaskoczone przez zamachy we śnie. Ładunki wybuchowe podłożono koło sypialni w czterech domach, należących do policji. Rannych zostało ponadto sześć osób. Po zamachach zatrzymano wiele osób, a drogi wjazdowe do miasta Hit zostały zablokowane przez siły bezpieczeństwa. Walid al-Hiti był jednym z policjantów zaangażowanych w walkę z Al-Kaidą w prowincji Anbar. Kilka lat temu prowincja ta znajdowała się w centrum krwawych walk z irackimi rebeliantami, dopóki przywódcy plemienni nie zwrócili się przeciwko siatce Osamy bin Ladena.