Zamachy na amerykańskich polityków w ich domach. Zginęły dwie osoby
Melissa Hortman, członkini Izby Reprezentantów stanu Minnesota oraz jej mąż zostali zabici we własnym domu. Para miała wpuścić napastnika do domu, gdy ten podał się za policjanta. Tej samej nocy w podobny sposób dokonano zamachu na lokalnego senatora Johna Hoffmana i jego żonę. Sprawca ataków jest na wolności.

W skrócie
- Melissa Hortman i jej mąż zostali zamordowani w swoim domu przez napastnika podszywającego się pod policjanta.
- Tego samego wieczoru zaatakowano senatora Johna Hoffmana i jego żonę, którzy zostali postrzeleni.
- Sprawca ataków jest poszukiwany przez policję i FBI, a mieszkańców zaapelowano o ostrożność.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Alert dla mieszkańców Brooklyn Park o pozostanie w domach został wydany ok. 5:30 rano czasu lokalnego po "wielu nocnych strzelaninach". Władze cytowane przez FOX9 alarmowały, by nie podchodzić do policjantów patrolujących okolicę w pojedynkę.
Napastnik prawdopodobnie jest uzbrojony i niebezpieczny. Wszelkie wątpliwości w sprawie funkcjonariuszy należy zgłaszać pod numer alarmowy.
Informację o śmierci Hortman i jej męża przekazał gubernator Minnesoty Tim Waltz podczas konferencji prasowej. Senator John Hoffman i jego żona mieli zostać wielokrotnie postrzeleni.
Waltz nadmienił, że zabójstwo polityk Partii Demokratycznej i jej męża wydaje się być aktem motywowanym politycznie. Z kolei odnosząc się do stanu Hoffmana i jego żony, gubernator zaznaczył, że są optymistyczni, jeśli chodzi o ich przeżycie, jednak podchodzą do tego ostrożnie.
USA. Zamachy na polityków w Minnesocie
Szef policji Minnesoty przekazał, że w pewnym momencie policji udało się zlokalizować napastnika i doszło do strzelaniny. Mężczyźnie, ubranemu w mundur policjanta, udało się uciec z miejsca zdarzenia. Trwa obława, a w akcję zaangażowane jest FBI.
Szef policji w Brooklyn Park przekazał, że w pojeździe podejrzanego znaleziono manifest, w którym były wymienione nazwiska wielu urzędników.
"Departament Bezpieczeństwa Publicznego Minnesoty i lokalne organy ścigania są na miejscu" - informował Waltz we wcześniejszej aktualizacji.
Rzeczniczka prasowa Białego Domu Karoline Leavitt opublikowała oświadczenie prezydenta Donalda Trumpa, w którym ten odnosi się do tragedii. "Zostałem poinformowany o straszliwej strzelaninie, która miała miejsce w Minnesocie i która wydaje się być ukierunkowanym atakiem na stanowych ustawodawców" - wskazał republikanin.
Trump zaznaczył, że prokurator generalna Pam Bondi i FBI badają tę sytuację i "będą ścigać wszystkich zaangażowanych w nią w najszerszym zakresie prawa". "Tak przerażająca przemoc nie będzie tolerowana w Stanach Zjednoczonych" - zapewnił.