"Ten zamach przeciwko Stanom Zjednoczonym będzie zemstą za wszystkich mudżahedinów i uciskanych muzułmanów, w tym Abu Musaby az-Zarkawiego (szefa Al-Kaidy w Iraku, zabitego w 2006 roku)" - powiedział Shahzad. Shahzad, obywatel amerykański pochodzenia pakistańskiego, został formalnie oskarżony o terroryzm. Według władz amerykańskich przyznał się do próby zamachu. Wyznał, że zależało mu, aby Stany Zjednoczone widziały, że jeśli nie wyprowadzą swych wojsk z Iraku i Afganistanu, nie zaprzestaną ataków z użyciem samolotów bezzałogowych i nie przestaną mieszać się w sprawy muzułmanów, "będą celem ataków". 1 maja Shahzad zaparkował samochód-pułapkę w centrum Manhattanu, w pobliżu Broadwayu. Do eksplozji nie doszło, gdyż zawiódł zapalnik.