Według mediów Fiodor Kowalczuk tłumaczył podczas procesu, że jego atak został sprowokowany przez krytykę zachodnich mediów wystąpienia Władimira Putina, w którym ówczesny prezydent ostrzegał przed nową zimną wojną. Inny oskarżony w tym procesie został skazany na siedem lat więzienia w zawieszeniu.