Powołując się na państwową telewizję i lokalną stację radiową Reuters informuje, że zamach przeprowadziły dwie osoby, a pięć zostało rannych. Jak twierdzą świadkowie, sprawca jadący skuterem zdetonował ładunek, przejeżdżając koło patrolu policji. "Usłyszeliśmy potężna eksplozję... Widzieliśmy szczątki terrorysty leżące na ziemi po tym, jak ruszył na motocyklu w stronę policjantów, z których część została ranna" - relacjonował cytowany przez Reutersa miejscowy sklepikarz. Amerykańska ambasada w Tunisie informuje, że eksplozją, do jakiej doszło w pobliżu placówki dyplomatycznej, zajmują się służby. Przedstawiciele ambasady wzywają do unikania tej okolicy i śledzenia informacji w lokalnych mediach. Jak donosi Reuters, jeden z jego reporterów widział na miejscu spalony motocykl i uszkodzony pojazd policyjny. Nad miejscem zdarzenia krążył helikopter, a w okolicach ambasady pojawiły się większe siły policyjne.