Awlaki, urodzony w Stanach Zjednoczonych, został zabity w Jemenie 30 września 2011 roku w przeprowadzonym przez USA ataku z użyciem samolotu bezzałogowego. Według władz amerykańskich był jednym z przywódców Al-Kaidy na Półwyspie Arabskim (AQAP) - odgałęzienia Al-Kaidy w Jemenie. Said Kouachi przebywał w Jemenie w 2011 roku przez kilka miesięcy; był jednym z cudzoziemców, którzy przybyli do tego kraju na studia religijne. Według źródła, na które powołuje się Reuters, nie ma potwierdzonych informacji, że został przeszkolony przez Al-Kaidę na Półwyspie Arabskim. Telewizja CNN i dziennik "New York Times" informowały w piątek, że Said Kouachi przeszedł kilkumiesięczne szkolenie w obozie Al-Kaidy w Jemenie. To, że 34-letni Said Kouachi ma za sobą szkolenie w obozie terrorystycznym, da się stwierdzić po nagraniach wideo z dokonanego w środę zamachu - twierdzi "NYT", powołując się na wysokiego rangą przedstawiciela amerykańskich władz. Stacja CNN podała również, że jeszcze przed atakiem służby USA obserwowały Saida i jego młodszego brata Cherifa. Obaj trafili do rejestru pasażerów objętych zakazem wstępu na pokład samolotów udających się do USA. Według stacji amerykańskie służby próbują obecnie ustalić, czy polecenie wykonania zamachu wyszło od jemeńskiej filii Al-Kaidy, jednak na razie nic na to nie wskazuje. Awlaki znajdował się na amerykańskiej liście najbardziej poszukiwanych terrorystów. Był m.in. "duchowym doradcą" dwóch zamachowców z 11 września 2001 roku. Swą propagandę adresował do muzułmanów w świecie zachodnim. Był nawet uważany za jednego z kandydatów do sukcesji po Osamie bin Ladenie, zabitym przez oddziały specjalne USA w Pakistanie. Korespondował z amerykańskim psychiatrą, majorem Nidalem Hasanem, sprawcą strzelaniny w Ford Hood w Teksasie, w której w listopadzie 2009 roku zginęło 13 osób. Amerykanie przypuszczają, że Awlaki stał także za nieudanym zamachem terrorystycznym na samolot podchodzący do lądowania na lotnisku w Detroit w 2009 roku i bombami umieszczonymi w drukarkach komputerowych znalezionych w 2010 roku na lotnisku w angielskim regionie East Midlands.