Celem zamachowców byli ludzie, oczekujący w kolejce na otwarcie położonego 10 km od miasta ośrodka rekrutacyjnego armii. Amerykańskie źródła, cytowane przez agencję Reutera podały, że dwaj zamachowcy - z których jeden był przebrany w mundur wojskowy - wmieszali się w tłum rekrutów i wśród ludzi zdetonowali ukryte pod ubraniem ładunki. Przedstawiciel irackich sił bezpieczeństwa potwierdził, że większość ofiar terrorystów to młodzi rekruci, chcący wstąpić do armii. Prowincja Dijala, której głównym miastem jest Bakuba, uważana jest za jeden z bastionów Al-Kaidy w Iraku i najbardziej niebezpieczną w Iraku. W ostatnim czasie na terenie prowincji dochodziło do licznych zamachów bombowych. Władze irackie w ostatnią niedzielę zapowiedziały, iż siły bezpieczeństwa przystąpią w Dijali do ofensywy przeciwko rebeliantom. Na terenie prowincji siły amerykańskie od stycznia prowadzą operację przeciwko terrorystycznym bojówkom, które schroniły się tu po likwidacji ich kryjówek i baz wsparcia w prowincji Anbar na zachodzie Iraku.