Abu Walaa był wśród pięciu mężczyzn zatrzymanych w listopadzie br. w Niemczech w związku z podejrzeniem o rekrutowanie młodych muzułmanów do walki w szeregach IS. 32-letni Abu Walaa (prawdziwe nazwisko Ahmad Abdelazziz), z pochodzenia Irakijczyk, nazywany jest "kaznodzieją bez twarzy" i jest władzom znany od kilku lat jako "centralna postać wśród niemieckich islamistów". Dziennik poinformował w środę, że podejrzany ukrywał się od grudnia 2016 roku. Według niemieckich mediów mężczyzna złożył wniosek o azyl w Niemczech i otrzymał pozwolenie na pobyt w tym kraju. Skąd ten trop Według tygodnika "Der Spiegel" pod fotelem kierowcy ciężarówki użytej do zamachu znaleziono dokument tożsamości tego obywatela tunezyjskiego, "najprawdopodobniej zaświadczenie o tym, że ma pobyt tolerowany w Niemczech". Z dokumentu wynika, że Anis A. urodził się w 1992 roku w mieście Tatawin. "Der Spiegel" pisze, że podejrzany jest też znany pod innymi nazwiskami i datami urodzenia. Wydawany w Moguncji dziennik "Allgemeine Zeitung" podał, że jego dokument został wystawiony w Nadrenii Północnej-Westfalii. Agencja dpa pisze, powołując się na źródła w służbach bezpieczeństwa, że w tym kraju związkowym niezwłocznie podjęte zostaną "działania". Co wydarzyło się w Berlinie Przypomnijmy, że w poniedziałek, 19 grudnia, ciężarówka wjechała w tłum ludzi na jarmarku świątecznym w Berlinie. Zginęło 12 osób - w tym Polak, kierowca ciężarówki - a kilkadziesiąt zostało rannych. Do zamachu przyznało się Państwo Islamskie.