Premier podkreślił, że obecnie "priorytetem są ofiary, ich rodziny i przyjaciele". Zapowiedział też, że zwróci się do wszystkich hiszpańskich partii politycznych o potwierdzenie uchwalonego wcześniej paktu antyterrorystycznego. Głosy potępienia zamachu w Barcelonie napływają z całego świata. Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, szef Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani i przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker potępili sprawców tego ataku i przekazali wyrazy współczucia ofiarom zamachu i ich rodzinom. Prezydent Francji Emmanuel Macron oznajmił, że Francja solidaryzuje się z Hiszpanią po zamachu w Barcelonie. "Straszliwy atak" potępiła też kanclerz Niemiec Angela Merkel. Premier Theresa May powiedziała, że Wielka Brytania łączy się z Hiszpanią w walce z terroryzmem. Z kolei prezydent Donald Trump napisał na Twitterze, że potępia zamach w Barcelonie, i zapewnił, że USA uczynią wszystko, by pomóc Hiszpanii. Bliskość z narodem hiszpańskim wyraził też papież Franciszek. Putin o terrorystach: To cynicy i przestępcy Prezydent Rosji przesłał królowi Hiszpanii wyrazy współczucia w związku z zamachem, do którego doszło w Barcelonie. W telegramie kondolencyjnym do Filipa VI, Władimir Putin podkreślił, że kolejny atak terrorystyczny w Europie, w jego opinii potwierdza konieczność zjednoczenia wysiłków na rzecz walki z terroryzmem. Prezydent Rosji potępił terrorystów, nazywając ich "cynikami" i "przestępcami". Wezwał także społeczność międzynarodową do "wspólnej i bezkompromisowej walki przeciwko siłom terroru". Wcześniej zamachowców z Barcelony potępiło rosyjskie MSZ. Rosyjscy dyplomaci napisali w oświadczeniu, że "nie ma żadnego wytłumaczenia dla takiego zła jakim jest terroryzm" i zapewnili naród Hiszpanii, a także rodziny ofiar, iż "razem z nimi opłakują" zabitych.