Jak wynika z doniesień agencyjnych, był to zamach samobójczy. Zamachowiec zdetonował samochód-pułapkę, zaparkowany tuż obok policyjnego punktu kontroli w Bab al-Mudham, niedaleko siedziby irackiego Ministerstwa Budownictwa, na wschodnim brzegu rzeki Tygrys. Do zamachu doszło mimo szczególnie zaostrzonych w mieście środków bezpieczeństwa, związanych z wizytą prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadineżada w Bagdadzie. Jest to pierwsza wizyta irańskiego prezydenta w Iraku od zakończenia krwawej wojny iracko-irańskiej z lat 80. Po przybyciu do Bagdadu w niedzielę, Ahmadineżad oświadczył, że jego wizyta stanowi "nową kartę" w stosunkach między dwoma krajami i służy "wzmocnieniu" więzów między nimi. W poniedziałek prezydent Iranu ma być obecny na ceremonii podpisania w Bagdadzie dziesięciu dwustronnych porozumień, mających zacieśnić współpracę gospodarczą między dwoma krajami.