Z informacji, podanych przez biuro gubernatora prowincji wynika, że wypełniony pasażerami autobus, zmierzający z terenu prowincji Helmand do Kandaharu, tuż przed wjazdem do miasta Majwand wjechał na przydrożną minę. Władze prowincji oskarżają o zamach talibów, jednak ci na ogół dystansują się od ataków, których ofiarami padają cywile. Fala przemocy w Afganistanie w tym roku osiągnęła najwyższy poziom od obalenia reżimu talibów w 2001 roku. Według danych ONZ tylko w ciągu pierwszych sześciu miesięcy obecnego roku zginęło tu ponad 1500 cywilów - o jedną czwartą więcej niż w 2008 roku.