Do eksplozji doszło w pobliżu jednego z żydowskich osiedli, położonego niedaleko Jerozolimy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że policja namierzyła podejrzany samochód, jadący z Jerycha na Zachodnim Brzegu, w stronę Jerozolimy. Jak donosi korespondent RMF, kierowca pojazdu nie usłuchał polecenia, by się zatrzymał i zaczął uciekać samochodem. Kilka minut później zdetonował ładunek wybuchowy, który miał ukryty w samochodzie. Zamachowiec zginął na miejscu, a trzy inne osoby odniosły rany. Stan dwóch rannych jest krytyczny. więcej na ten tematPosłuchajcie też relacji korespondenta RMF w Izraelu, Eli Barbura.