Błyskawiczna decyzja rosyjskiego sądu po piątkowym zamachu w Crocus City Hall. Do ataku przyznało się Państwo Islamskie. W niedzielę moskiewski sąd rejonowy postawił zarzuty dwóm podejrzanym. Zamach w Moskwie. Zarzuty i areszt dla dwóch osób Dalerdzhon Barotovich Mirzoyev oraz Saidakrami Murodali Rachabalizoda mieli stać za zamachem. Zgodnie z rosyjskim prawodawstwem za tego typu przestępstwo grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Obaj podejrzani zostali osadzeni w areszcie na dwa miesiące, do czasu rozprawy. Reuters przekazał, że także dwóch pozostałych zatrzymanych spędzi czas w areszcie tymczasowy. Kolejne posiedzenie sądu zaplanowano na 22 maja. Rosyjskie władze przekazały, że po zamachu w hali koncertowej zatrzymano łącznie 11 osób, w tym czterech uzbrojonych mężczyzn. Ci mieli początkowo uciec do oddalonego o 340 km od Moskwy obwodu briańskiego. Zamach w Rosji. Rośnie liczba ofiar Do tragicznego zdarzenia doszło w piątek około godziny 19 czasu polskiego. W obiekcie pojawili się zamaskowani i uzbrojeni ludzie, którzy zaczęli strzelać do obecnych w środku. W niedzielę po godzinie 15 czasu polskiego rosyjski komitet śledczych, badających sprawę zamachu w podmoskiewskiej sali koncertowej Crocus City Hall, zabrał głos na specjalnej konferencji prasowej. Jak przekazano, wzrósł bilans ofiar zamachu. W ciągu ostatnich godzin potwierdzono śmierć kolejnych czterech osób - łączna liczba ofiar to 137 zabitych. Śledczy poinformowali także o zebranych dowodach w sprawie. Na terenie sali koncertowej odnaleziono broń oraz amunicję, którą mieli posługiwać się zamachowcy. Źródło: Reuters, RIA Novosti, TASS, Interfax *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!