Według stacji Putin miał zostać zamordowany w Sankt Petersburgu, gdzie jutro ma wziąć udział w pogrzebie byłego mera miasta Anatolija Sobczaka. Kreml zapowiedział wydanie w sprawie tych rewelacji oficjalnego oświadczenia. I dodaje, że Putin nie zamierza odwołać swego wyjazdu do Sankt Petersburga.A wyjeżdża tam jutro, dziś zaś spotka się w Moskwie z szefem brytyjskiej dyplomacji - Robinem Cookiem.