"Oczywiście potępiamy ten atak w możliwie najostrzejszy sposób" - powiedział rosyjskiemu dziennikowi "Izwiestija" rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. "Uważamy to za absolutnie niedopuszczalne - to naprawdę wielka tragedia" - stwierdził Pieskow, dodając, że ma nadzieję, iż "pan Fico będzie w stanie jak najszybciej dojść do siebie i wrócić do zdrowia". Zamach na Roberta Ficę. Oświadczenie Władmira Putina Zamach na słowackiego premiera skomentował też wcześniej Władimir Putin. Oficjalne oświadczenie prezydenta Rosji opublikowano kilkadziesiąt minut po tym, jak pojawiły się pierwsze doniesienia o postrzeleniu Roberta Fico. "Tej ohydnej zbrodni nie da się usprawiedliwić. Znam Roberta Ficę jako człowieka odważnego i o silnej woli. Mam nadzieję, że te cechy pomogą mu przetrwać w tej trudnej sytuacji. Proszę przekazać mu najszczersze wsparcie oraz życzenia szybkiego i całkowitego powrotu do zdrowia" - czytamy. Rosyjscy politycy komentują atak na premiera Słowacji Niektórzy rosyjscy politycy sugerowali, kto może stać za zamachem na Ficę. Szef Komisji Spraw Międzynarodowych Dumy Państwowej Rosji, Leonid Słucki ocenił, że zabójstwo premiera Słowacji mogło być korzystne dla władz krajów Zachodu. "Zobaczcie, kto na tym zyskuje. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że chcieli zabić Roberta Ficę za jego poglądy polityczne, które nie pasują do stereotypu hegemonii i podwójnych standardów kolektywnego Zachodu" - napisał. Jeszcze dalej posunął się deputowany Dumy Państwowej Amir Khamitow. Jak ocenił, atak na premiera Słowacji związany był z jego poglądami dotyczącymi militarnego wspierania Sił Zbrojnych Ukrainy. "Warto zauważyć, że Robert Fico otwarcie sprzeciwiał się wspieraniu ukraińskiego reżimu. Nie do końca wierzę, że padł ofiarą zamachu przez czysty przypadek. Jest mało prawdopodobne, aby tak odważne i zdecydowane wypowiedzi przechodziły bez echa. Biały Dom... Myślę, że dla wszystkich jest oczywiste, że jest to polityka kryminalna" - oznajmił. Robert Fico został zaatakowany w czwartek popołudniu przed Domem Kultury w miejscowości Handlova, gdzie odbywało się posiedzenie rządu. Polityk podszedł do tłumu zgromadzonego przed budynkiem. W pewnym momencie znajdujący się tam 71-letni mężczyzna oddał kilka strzałów. 59-letni premier został natychmiast przetransportowany do szpitala, a zamachowiec zatrzymany przez funkcjonariuszy. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!