Sunniccy radykalni islamiści w Pakistanie często wybierają za cel swych zamachów meczety mniejszości szyickiej, której członkowie są w ich mniemaniu niewiernymi. Według policji grupa uzbrojonych mężczyzn wtargnęła do meczetu dzielnicy Hayatabad w trakcie piątkowych świątecznych modłów i otworzyła ogień z broni palnej, a potem wewnątrz budynku rozległy się trzy wybuchy. "Zawezwano policję i rozpoczęła się operacja przeciwko terrorystom" - relacjonował komendant policji w Peszawarze Mian Saeed. Odpowiedzialność za zamach zadeklarowali pakistańscy talibowie. Szpital w dzielnicy Hayatabad poinformował, iż zabito co najmniej 19 osób. Świadek wydarzenia Shahid Hussain powiedział Reuterowi, że tuż po zakończeniu modłów do meczetu wdarło się pięciu lub sześciu ubranych w wojskowe mundury mężczyzn, którzy otworzyli ogień. "Nie mieliśmy pojęcia, co się dzieje. Jeden z napastników wysadził się potem w powietrze, a wszędzie wokół był gęsty dym i kurz" - dodał. W ubiegłym miesiącu w podobnym zamachu na szyicki meczet w Szikarpurze na południu Pakistanu zginęło kilkadziesiąt osób.