Michał Żakowski mówił w radiowej Jedynce, że zamachy w Stambule są podobne do przeprowadzonych w ostatnich miesiącach w Brukseli i Paryżu, a do nich przyznali się dżihadyści. Zamachowcy weszli na teren portu lotniczego, otworzyli ogień do ludzi, a następnie wysadzili się w powietrze. W Paryżu napastnicy biegali po ulicach i strzelali do ludzi, a następnie wysadzili się w powietrze w kawiarni i na stadionie Stade de France. Rocznica ogłoszenia kalifatu Na to, że za ataki w Stambule może odpowiadać tak zwane Państwo Islamskie wskazał premier Turcji. Michał Żakowski mówi, że taką wersję zdarzeń może potwierdzać data przeprowadzenia ataków. Wczoraj minęła 2. rocznica ogłoszenia kalifatu przez radę Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu i zmiany nazwy organizacji na Państwo Islamskie. Według wstępnych informacji atak przeprowadziło trzech zamachowców-samobójców. Ładunki zostały odpalone w terminalu, przed bramkami bezpieczeństwa.