- Bilans ofiar śmiertelnych to 24 osoby, wiele jest rannych - powiedział w sobotę Dżam Mehtab Dahar, minister zdrowia w prowincji Sind, gdzie leży Dżakobabad. Dwie osoby spośród rannych jest w stanie krytycznym. Według policji zamachowiec zdetonował ładunek w pierwszym rzędzie uczestników procesji, gdzie było wiele dzieci. Przedstawiciel policji Zafar Malik powiedział w sobotę, że obecnie trwają przygotowania do pogrzebu ofiar, a władze rozmieściły dodatkową liczbę sił bezpieczeństwa, aby zapobiec kolejnym zamachom. W sumie porządku strzeże 10 tysięcy żołnierzy i sześć tysięcy sił bezpieczeństwa. W sobotę przywódca wspólnoty szyickiej Syed Hamid Ali Szah Musawi zażądał ochrony swej mniejszości w Pakistanie i ukarania winnych piątkowego zamachu. Atak w Dżakobabadzie był drugim zamachem na szyitów Pakistanie od początku obchodów święta Aszura. Wcześniej doszło do ataku w meczecie w Beludżystanie, gdzie zginęło 11 osób, w tym sześcioro dzieci. Ataki te są przypisywane ekstremistycznym grupom sunnickim, inspirowanym ideologią Al-Kaidy i Państwa Islamskiego, które uważają szyitów za niewiernych. Aszura jest najważniejszym świętem religijnym szyitów. Obchodzona jest 10. dnia miesiąca muharram, czyli pierwszego miesiąca kalendarza muzułmańskiego. Tego dnia w 680 roku w bitwie pod Karbalą z wojskami kalifa Jazida z dynastii Umajjadów zginął wnuk Mahometa, Husajn ibn Ali, czczony przez szyitów jako trzeci imam i ich duchowy protoplasta. Wydarzenia te przypieczętowały rozłam między szyitami a sunnitami. Imamowi Husajnowi ścięto głowę, a jego ciało okaleczono, na znak czego wierni biczują się podczas obchodów. Szyicka mniejszość w Pakistanie liczy ok. 20 procent mieszkańców kraju; w ostatnich latach jest celem częstych ataków ugrupowań sunnickich. Szyici stanowią 15 proc. muzułmanów na świecie. Mieszkają głównie w Iraku, Iranie i Bahrajnie, są znaczącą mniejszością w Afganistanie, Pakistanie, Libanie i Arabii Saudyjskiej.