Zdaniem słowackich ratowników zimny niż przyniesie gwałtowne załamanie pogody w sobotę po południu. Na górskich szlakach ponad 1600 m n.p.m. będzie padał najpierw deszcz ze śniegiem, potem śnieg. W nocy z soboty na niedzielę na wysokości 2000 metrów spodziewane są intensywne opady śniegu. W ciągu nocy może spaść nawet 20 centymetrów świeżego puchu. Temperatura spadnie do minus trzech stopni Celsjusza. Słowaccy ratownicy apelują za pośrednictwem publicznych mediów, zwłaszcza do zagranicznych turystów, którzy spędzają weekend w schroniskach, o zachowanie szczególnej ostrożności na wysokogórskich szlakach. Choć w ostatnich dniach pogoda zachęcała do wycieczek, sytuacja zmieni się diametralnie w ciągu kilku najbliższych godzin. Warunki w wyższych partiach gór będą typowo zimowe. Ratownicy apelują o rozsądek i rozwagę. Nie ma mowy o wychodzeniu w góry bez dobrego ubioru. Potrzebne będzie ciepłe ubranie, okrycia przeciwdeszczowe i dobre górskie buty.