Litewski Pałac Prezydencki wydał komunikat, w którym Gitanas Nauseda zaznaczył, że białoruska eletrownia stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Litwy oraz zdrowia publicznego i środowiska naturalnego. Prezydent podkreślił stanowisko swojego kraju, aby nie kupować prądu wyprodukowanego w niebezpiecznych siłowniach atomowych krajów trzecich.Zdaniem ministra energetyki Litwy Żygimantasa Vaicziunasa, załadunek paliwa jądrowego oznacza, że zbliża się uruchomienie elektrowni atomowej. "Oczekujemy w związku z tym pryncypialnej reakcji ze strony Komisji Europejskiej oraz Międzynarodowej Agencji Energetyki Atomowej" - powiedział na piątkowej (7 sierpnia) konferencji prasowej.W związku z zagrożeniem ze strony elektrowni władze samorządów lokalnych będą miały obowiązek posiadania środków ochrony takich jak maseczki gazowe, tabletki jodu i wody. Zapasy mają starczyć przynajmniej na miesiąc. Litewskie władze przygotowują też odpowiednie projekty ustaw, które jesienią zostaną przyjęte przez parlament tego kraju.Litwa od lat sprzeciwia się budowie siłowni, gdyż powstaje ona zaledwie 50 km od Wilna.