Już dawno zauważono, że w okolicach miast deszcz pada częściej niż na wsiach - a to dzięki wyasfaltowanym ulicom i ciemnym dachom budynków, które przyciągają słońce i wzmagają parowanie wody. Podobnie będzie działał opracowany przez Hiszpanów projekt. Na pustynnych terenach położonych nie dalej niż 150 km od morza zostanie rozciągnięta czarna siatka. Dzięki niej powstanie ciepłe powietrze, pobudzające prądy atmosferyczne i doprowadzi do tworzenia się chmur, z których spadnie deszcz. Każdy z czarnych punktów będzie kosztował 2 mln euro. Ich instalacja nie potrwa dłużej niż 5 lat.