"Agresja wywołała szok w Polsce, kraju, w którym od upadku komunizmu prawie trzydzieści lat temu nie doszło do takiego brutalnego incydentu, z wyjątkiem zastrzelenia w Łodzi w 2010 r. członka Prawa i Sprawiedliwości" - podkreśla na portalu główny francuskojęzyczny nadawca radiowo-telewizyjny RTBF. "Le Soir" akcentuje w wydaniu online, że według wstępnych informacji zabójstwo Adamowicza było motywowane najprawdopodobniej względami osobistymi, a nie politycznymi. "Prezydent Gdańska zmarł po ataku nożem" - pisze inny nadawca radiowo-telewizyjny, flamandzkie VRT, na swoich stronach. "Prezydent polskiego Gdańska Paweł Adamowicz zmarł z powodu odniesionych obrażeń. Adamowicz został ugodzony nożem na imprezie charytatywnej zeszłej nocy" - informuje portal. O sprawie piszą też na swoich stronach belgijskie gazety, w tym m.in. "Knack", "Tijd", "Het Laatste Nieuws" i "La Libre Belgique". "Publico": Adamowicz do końca pozostał popularny Dziennik "Publico", jeden z najbardziej opiniotwórczych dzienników w Portugalii, opisując tragiczne okoliczności śmierci Pawła Adamowicza, podkreśla z kolei, że prezydent Gdańska pozostał do końca życia popularnym samorządowcem. "Adamowicz był samorządowcem liberalnym i popularnym mimo tego, że pełnił urząd prezydenta Gdańska od 1998 r. W zeszłorocznych wyborach zdobył 65 proc. głosów" - przypomniał dziennik "Publico". Odnotował, że Adamowicz wchodził w skład Platformy Obywatelskiej, która sprawowała władzę w Polsce między 2007 a 2015 r. Wskazał, że właśnie na rzekome niesprawiedliwe osądzenie w czasie jej rządów powoływał się po ataku na prezydenta miasta napastnik Stefan W. Jak przypomniała gazeta, "Adamowicz wypowiadał się m.in. w obronie imigrantów, uchodźców, a także praw osób homoseksualnych i transseksualnych". Nic nie wskazuje jednak, aby "atak na jego osobę miał związek z pobudkami politycznymi". "Publico" zauważył też, że agresor już w momencie ataku na Adamowicza wyjaśnił motywy swojego działania i zemsty za rzekomo niesłuszne "skazanie i tortury". Odnotował, że 27-letni zabójca prezydenta Gdańska miał na swoim koncie napady na banki z bronią w ręku. Portugalska gazeta zwróciła uwagę, że w poniedziałek po południu z inicjatywy prezydenta Polski Andrzeja Dudy zorganizowano spotkanie z przywódcami głównych ugrupowań politycznych. Stołeczny dziennik odnotował, że wśród autorów licznych kondolencji i wyrazów solidarności z rodziną Pawła Adamowicza są też jego byli adwersarze polityczni, tacy jak np. przewodniczący PiS Jarosław Kaczyński.