- Wiemy od pasażerów promu kursującego między Marsylią a Propriano, że Schepp był tam z dwiema małymi dziewczynkami - podał jeden ze śledczych. Dodał, że kobieta, która zajmowała sąsiednią kabinę, słyszała wieczorem płacz dzieci i wkrótce potem zobaczyła bliźniaczki w bawialni na łodzi. Śledczy powiedział również, że jeden ze świadków widział dorosłego z dwójką dzieci schodzących z pokładu na Korsyce, ale nie był pewien, czy to zaginione dziewczynki. Alessię i Livię porwał z ich rodzinnego domu ojciec Matthias Schepp 30 stycznia 2011 r. Mężczyzna wywiózł je w nieznanym kierunku. Przed wyjazdem oświadczył, że ma zamiar popełnić samobójstwo. Jego zwłoki odnaleziono w rejonie miejscowości Foggia (Włochy) - rzucił się pod pociąg. Do tej pory nie udało się jednak odnaleźć dziewczynek. Poszukiwania trwają m.in. na terenie Francji, Włoch i Szwajcarii. Wszystkich, którzy mają jakiekolwiek informacje na temat zaginionych, proszeni są o kontakt z policją: tel. 22 60 154 47, 22 60 154 48.