Uczestnicy dwóch ekspedycji odnaleźli na K2 (8611 m), 400 m powyżej obozu IV, ciała trzech wspinaczy Muhammada Ali Sadpary (Pakistan), Johna Snorriego (Islandia) i Juana Pablo Mohra (Chile), którzy zaginęli na początku lutego podczas zimowej próby wejścia na ten szczyt w Karakorum. Ciała mają być przetransportowane helikopterami do bazy. 5 lutego rząd pakistański oficjalnie uznał trzech himalaistów za zmarłych, po tym jak niepowodzeniem skończyły się akcje ratunkowe z udziałem helikoptera, myśliwców F16 i międzynarodowej grupy himalaistów. Zdobyli szczyt? Znalezienie ciał na tej wysokości nie daje odpowiedzi, czy trójka himalaistów zdobyła wierzchołek drugiej pod względem wysokości góry świata, jak w lutym uznawały władze Pakistanu. W poniedziałek Pakistański Klub Alpejski poinformował też oficjalnie, że w lawinie na K2 zginął 68-letni Szkot Rick Allen, który wspinał się nową drogą południowo-wschodnią ścianą. Jego dwaj towarzysze Hiszpan Jordi Tosas i Austriak Stephan Keck nie doznali poważniejszych obrażeń. Allen za przejście w 2012 r. niezwykle trudnej, 10-kilometrowej grani Mazeno na Nanga Parbat został uhonorowany prestiżową nagrodą - Złotym Czekanem w 2013 r. Zimą w próbie zdobycia K2 brał także udział 20-letni syn Sadpary - Sajid, ale zawrócił będąc powyżej obozu III z powodu awarii butli tlenowej. Muhammad Sadpara to zdobywca ośmiu ośmiotysięczników, w tym pierwszy człowiek, który zimą stanął na Nanga Parbat (2016, z Baskiem Alexem Txikonem i Włochem Simone Moro).