- Nie potrafimy wyjaśnić, dlaczego ktoś chciałby mordować flamingi - dziwiła się rzeczniczka frankfurckiego ogrodu zoologicznego Caroline Liefke. "To zupełna zagadka" - dodała. Według informacji policji, jeszcze jednego ptaka znaleziono w zagrodzie uduszonego. Policjanci podali, że zabójcy flamingów wkradli się do zoo już po godzinach otwarcia. Wciąż trwa wyjaśnianie, jak dostali się do ptasiej zagrody.