Brytyjski żołnierz przebywał na pokładzie okrętu HMS Albion w ramach ćwiczeń obronnych Aurora 23 w Szwecji, które odbyły się między 17 kwietnia a 11 maja - przekazał "Daily Mail". Po zakończeniu manewrów, mężczyzna bawił się w nocy z soboty na niedzielę w Sztokholmie wraz z brytyjskim kolegą. Następnie wraz ze kilkoma Szwedami znaleźli się w domu w Solnej, na północny zachód od stolicy Szwecji. Rano w niedzielę 25-letni brytyjski żołnierz już nie żył. - Wiemy o incydencie w Sztokholmie i pomagamy lokalnym władzom w śledztwie - przekazał rzecznik Ministerstwa Obrony Szwecji. - Dalsze komentarze byłyby niestosowne - dodał. W ćwiczeniach Aurora 23 wzięło udział ponad 26 tysięcy żołnierzy ze szwedzkiej armii Na tym etapie śledztwa, szwedzka policja aresztowała cztery osoby pod zarzutem morderstwa - w tym brytyjskiego serwisanta. Pozostałe osoby to obywatele Szwecji w wieku od 20 do 30 lat. Władze nie informują o dalszych szczegółach dotyczących feralnej nocy, która miała miejsce zaledwie kilka dni po zakończeniu manewrów wojskowych. Celem ćwiczeń Aurora 23 było zwiększenie zdolności do reagowania na wypadek ataku na Szwecję. Siły zbrojne tego kraju poinformowały, że to największe tego typu manewry od ponad 30 lat. CZYTAJ WIĘCEJ: Ćwiczenia Aurora 23: Wojsko na ulicach Sztokholmu. Są też polscy spadochroniarze W trzytygodniowych ćwiczeniach wzięło udział ponad 26 tysięcy żołnierzy ze szwedzkiej armii, marynarki wojennej i sił powietrznych, a także Gwardii Krajowej. W manewrach uczestniczyli także przedstawiciele 14 innych krajów, w tym także RAF i armia brytyjska. HMS Albion to jeden z dwóch okrętów szturmowych Royal Navy. Przybył do Szwecji zaraz po ćwiczeniach Joint Viking 23 w Norwegii w marcu.